Jestem wielbicielką jadalnych kwiatów i dzikiego zielska, a moja pasja zaowocowała publikacją książek: „Jadalne kwiaty”, „Pyszne chwasty”, „Różane przepisy”, „Kwiatowa Uczta” oraz „Smakowite drzewa”, które Międzynarodowa Akademia Gastronomiczna Nagrodziła AIG Prix 2018.
Z zawodu jestem biologiem molekularnym, doktorem biochemii. Wykładam biochemię i dietetykę, prowadzę badania naukowe, głównie na temat stabilności genetycznej komórek.
Poza tym prowadzę warsztaty kulinarne i wykłady dotyczące zdrowego żywienia oraz jadalnych kwiatów.
Początki mojego blogowania wynikły z faktu, że moje dzieci miały alergię na mleko i jajka, więc nauczyłam się wymyślać i adaptować przepisy do wymogów alergików. W związku z tym na blogu dominują przepisy na ciasta bez jajek, bez mleka, bez śmietany, bez masła itd.
Nigdy nie twierdziłam, że słodycze są zdrowe. Daleka też jestem od stwierdzenia, że tylko źli ludzie nie lubią słodyczy. Po prostu uważam, że każdemu należy się odrobina przyjemności, również alergikom, a o zdrowej diecie decydują nie tylko produkty, ale przede wszystkim proporcje między nimi.
Żeby pomóc innym rodzicom, zasady eliminacyjnej diety bezmlecznej i bezjajecznej zebrałam w książce „Słodki sposób na alergię”.
Na szczęście alergie mijają i już nie musimy trzymać diety. Choć przyzwyczajenia zostają i nadal przepisy bez nabiału i jajek dominują w mojej kuchni, to coraz częściej na blogu pojawiają się przepisy ociekające nabiałem i jajkami.
Niektóre moje wypieki spełniają wymogi kuchni wegańskiej. Ale od razu zaznaczam, że czasem podaję przepis jako potencjalnie wegański, choć zawiera mleko kozie. Wtedy wystarczy zamienić je na jakieś mleko roślinne i po kłopocie.
Małgorzata Kalemba-Drożdż